wiosny chcę!

Chcę przypomnieć sobie smak marchewki i sprawdzić czy zakwitną moje tulipany przed oknem!

 

źródło: 1, 2, 3, 4

z perspektywy brzucha

w czerwcu nie zobaczę już nawet palców u stóp, tylko białą podłogę;)

robótki ręczne

Mam wrażenie, że ten słój z koralikami co noc odnawia swoją zawartość, boję się, że nigdy nie ujrzę dna;) W weekend odkurzam maszynę do szycia, w czwartek bal w przedszkolu, do tego czasu w naszym domu muszą zamieszkać dwie myszki w bardzo czerwonych strojach;)

:)

Od rana się uśmiecham, jak dobrze zerknąć na siebie z przymrużeniem oka;)

back to reality

Pomalutku, żeby oszczędzić organizmowi szoku;) Nieśmiało próbujemy przypomnieć sobie codzienność, tą przed. Ach jak dobrze, że jeszcze niedziela;)

już świętuję

Lubię:) Pakowanie prezentów. Jemiołę pod sufitem. Potrawy, które jadamy tylko raz w roku. Światełka na choince. I piątkową licytację w Trójce:) Dziś to nawet zimę lubię;))

przygotowania

Grudzień ma dla mnie niesamowitą magię. Nie pamiętam już czy te intensywne przygotowania zaczęły się wraz z pojawieniem się dzieci, czy może wcześniej. Pewna jestem, że pierniki z Siostrą piekę już na pewno 10 lat, a ilości robimy hurtowe, bo jak kiedyś policzyłyśmy wyszło 500 sztuk;) Nigdy za wiele:)
Dni upływają nam na wypełnianiu zadań z kalendarza. Już w oknie wiszą łańcuchy, córka pyta kiedy kupimy choinkę i czy spadnie śnieg. Patrzę za okno, a tam biało. Niespodzianka. Jutro czyścimy buty, śnieżne oczywiście, jak mówią dzieci;)